22.08.19
Dawno mnie tu nie było, nie miałem jakość potrzeby pisać. U mnie po staremu chujowo ale stabilnie.
Cały czas brakuje mi czegoś czego nigdy nie miałem, i gdy zacznę o tym głębiej myśleć to wpadam w dołek tak jak teraz.
Nie potrafię\nie chcę poukładać swoich myśli, chyba moją strategią obronną jest zagłuszanie swoich emocji i uczuć, tak jest mi łatwiej. Ile tak można ? Cały czas mam wrażenie że się ślizgam przez życie, że nie korzystam nie czerpię garściami z tego co mógłbym, nie ważne co i jak dużo fajnych rzeczy zrobię zawsze mam poczucie że czegoś mi brakuje.
Nawet teraz gdy to piszę myślę że nie sięgam sedna tylko piszę naokoło, najgorzej że sam nawet nie wiem czego chcę, albo boję się tego tak bardzo że nie potrafię nawet o tym mówić czy pisać. Wszystko jest tylko w mojej głowie.
Nie wiem o czym jest ten wpis.
Bez odbioru.
No dobra. A na pytanie: co daloby Ci spelnienie w jednym zdaniu jak bys odpowiedzial? Moze powinienes zaczac od pytan zamknietych zeby sie okreslic i dokladniej precyzowac? Taka mysl mi przeszla. Cos jak wywiad, a Ty odpowiadasz Tak/Nie.
Używamy tego samego określenia „chujowo”. 😊 Uśmiechnęłam się gdy to przeczytałam. 😉