23:38
4.09.2018

No i przyszli niezapowiedziani znajomi. Nie ćwiczyłam. Wypiłam piwo, mimo, że biorę leki. Najadłam się jak prosiak, umyje zęby i idę spać. Do męża się nie odzywam, bo znów mnie wku**ił. Jak zwykle w kwestii dzieci. Najmądrzejszy na świecie teoretyk. Pieprzyć to. Dobranoc