Bezsenność
Dzisiaj śnił mi się hałas. W efekcie całą noc słyszałam walenie serca, słyszałam oddech narzeczonego, który tez nie spał przez astmę. Kot odstawiał szopke całą noc. Budziła mnie. Jeśli to co przeżywałam mozna nazwać snem. W końcu zamknęłam ją w innym pokoju i dziewczyna mojego ojca się wściekła bo ten zjebany sierściuch zniszczył jej Żelazko.Poprzedniej nocy kotka zniszczyła mi okulary i nie widzę jeżdżąc autem. Jest mi przykro. Spałam łącznie jakieś dwie godziny. Miałam wrazenie, że ktos wokół mnie biega, mialam rozne obrazy przed oczami, słyszałam dźwięki, przewracalam sie z boku na bok. Było mi gorąco, bo D. zamknął okno w obronie przed wyimaginowanymi komarami. W efekcie przespałam jakies dwie, moze trzy godziny. Dojechałam do pracy, ale nie wyobrażam sobie jak wrócę, prowadząc auto w takim stanie.
PIEPRZONA PEŁNIA moglabym naposac bo światło wczoraj gwałciło mój pokój, ale sprawdziłam w kalendarzu i nie ma pełni… A my we troje nie mozemy spać.
Dodaj komentarz