Boje się

18:36
10.05.2020

Przeraża mnie perspektywa samotności. Boję się że za miesiąc, rok, 10 lat. Dalej będę sama.
Zaczynam się godzić pomału z myślą, że moje życie nigdy nie będzie takie jak wyobrażałam sobie jako dziecko. tzn, że będę mieć wszystko to czego wtedy mi brakowało.
Ale nie wiem czy nie jest gorzej. Wtedy miałam chociaż przyjaciółkę.
Jako nastolatka pierwszy raz byłam tak naprawdę szczęśliwa. Miałam przyjaciół, znajomych, a nawet chłopaka. Nie byłam samotna. Mieszkałam w internacie i tylko na weekendy wracałam do pustego domu. Z czasem zmieniło się wszystko, ale przyjaciele pozostali. Przynajmniej byli jeszcze do niedawna. teraz już nie ma nikogo. telefon milczy, a na święta nie mam nawet co liczyć na życzenia.
Dorosłość- kto to wymyślił?
Podjęłam tyle złych decyzji, że znalazłam się w miejscu w którym jestem teraz. Sama, samotna, bez nadziei na lepsze jutro.
I cholernie boję się że już na zawsze tak pozostanie. Nie chcę, żeby wspomnienia, które mam były jedynymi dobrymi chwilami w moim życiu. Tak strasznie boję się życia w samotności. I nie chodzi o to, że nie potrafię być sama. Tylko brakuję mi kogoś z kim mogłabym porozmawiać, zadzwonić, wyjść na kawę czy spacer. Boję się, że moje życie już zawsze będzie tak wyglądać. Bez miłości, przyjaźni, bez sensu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz