Boję się
Czy to normalne, że dorosły facet szykuje sie do wyjazdu jak 13-latka? Jezu, walizka stoi gotowa do odprawy, grzywa zaczesana. Jak mi to cholernie działa na nerwy! Mógłby już jechać, bo nie mogę znieśc tego podjarania. Mi jest źle, a Kamilowi nawet mój ojciec nie jest w stanie zepsuć nastroju. Wyrzuty, że podjęłam decyzję, że jadę ustąpiły miejsca jakiejś dziwnej zazdrości, że kamil wyjeżdża pierwszy i złości,że mnie tu zostawia z ojcem. Ale on zostawia mnie praktycznie na moja prośbę… Głupia jestem. Sama chciałam. Teraz boję się , ze coś nas rozdzieli. Naczytalam się o tym ze jedzie się na wyspę jako małżeństwo a potem wraca jako rozwódka/rozwodnik. Chyba się tego boję.