Budzę się ze strachem
Dawno nie pisałam, nie pamiętałam kiedy ostatnio… Ale u mnie nic się zmieniło – no może tylko sny. Niedawno były moja ucieczka w inną, lepsza rzeczywistość, a teraz są o mojej codzienności – o smutku, tęsknocie i ogromnej samotności… Budzą mnie strachem, pokazują moja bezradność i nieumiejętność radzenia sobie z życiem. Nie są już ucieczka w marzenia… Dlaczego się zmieniły? Potrzebuje ich, ich nadziei, wiary w lepsze dni, wiary w lepsza siebie…
Dodaj komentarz