05:44
15.04.2025
Znowu nalapie kolejnych 10 umow pracujac w jednym miejscu. I nie bede miec rodziny. Znowu bedzie towarzyszyl mi strach, brak czasu i ograniczenia. I znowu bede bladzic. Znowu bedzie mi sie cos wydawac. Bog jest jednak wszechmogacy. Tak ciezko mi bylo zaufac Bogu a moze to wszystko dzieje sie po cos jednak. Te bledy. Wszystko. Moze tak trzeba bylo ze tak akurat bylo a przeciez nie najgorzej. Brak mi gdzies wewnetrznej ciszy, ukojenia i samoregulacji. Najlepiej szybkiej. Nie znam sie jednak na tym, strach o tym publicznie sie wypowiadac. O tym wszystkim co boli. To niepotrzebne wypowiadac sie...

19:22
14.04.2025
Zrozumialam ze byc moze nie udalo  by mi sie uniknac wielu bledow. Mam braki. Swiadomosc swoich ograniczen moze dac sile by sobie...

15:24
14.04.2025
Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób przesadne przejmowanie się i zwracanie uwagi na swój wygląd jest wymyślaniem sobie problemów na siłę, ale mam nadzieję że ktoś mnie zrozumie. Mam problem z patrzeniem na swoje ciało, za każdym razem wzdrygam się gdy je widzę, ale z drugiej strony robię to ciągle, bo mam nadzieję że może coś się zmieniło. Pogodziłam się już z tym że nigdy nie będę wyglądać jak typowa klepsydra, ale ja nie wiem naprawdę w jaki sposób miałabym się komuś spodobać. Mam ramiona szersze od bioder, patrząc się z tyłu okropnie to...

21:25
12.04.2025
Często teraz mam problem ze spojrzeniem sama w sobie w oczy, choć może to brzmieć dziwnie czy niedorzecznie. Nie czuję sie dobrze sama ze sobą, jakbym się czegoś bała i była nie na miejscu. Relacje zawsze przynosiły mi ból, a nawet najlepsi ludzie w moim życiu mnie rozczarowywali, może jest to oznaką dążenia do perfekcji, otóż sama nie jestem perfekcyjna; i to moje nagminnie przywiązywanie się do słów innych, do ludzkich mankamentów, chęć odwetu a może bardziej agresja, złość, brak elastyczności w myśleniu. Często się zastanawiam czy powinnam kogoś mieć, i...

06:33
11.04.2025
Jest we mnie tyle nieoswojonej i niewypowiedzianej złości, furii, agresji, która jest wewnątrz mnie. Byłam też tak trochę wychowywana, że jestem lepsza a jednocześnie gorsza niż ludzie z mojej miejscowości. Tak ciężko mi się odnaleźć w świecie. Jestem impulsywna, jak kiedyś ktoś zauważył, a emocje raczej mi przeszkadzają niż pomagają, aż gotuje się we mnie i kipi. Powstała tama z niezdecydowania, a niezdecydowanie rodzi lęk i ucisk: wezbrana woda emocji, silny i niszczących zalewa mnie kolejny raz. Kolejny raz muszę sprostać czoła nowym sytuacjom, nowym realiom...

06:09
5.04.2025
Wkurza mnie wiele spraw. Zawsze przekreslaly w moich oczach rozne drobne...

20:26
1.04.2025
Dlaczego jestem tak słabym człowiekiem? Dlaczego tak bardzo sobie nie radzę z życiem?! Nie udaje tylko przed całym światem, udaje przed samą sobą... Zwrocilam ostatnio uwagę na to, że mam kiepskie relacje z siostrami, oddalilam się od nich. Słucham czasem jak rozmawiają ze sobą, jak są że sobą blisko i tylko słucham... Nie rozmawiam z nimi na takie tematy jak one między sobą. Jesteśmy na innych etapach życia, bo one mają już swoje rodziny, ale to nie to. Boje się z nimi rozmawiać na bardziej prywatne tematy, bo poprostu boję się pytań. Boję się ich głośno...

14:17
1.04.2025
Nie wiem co jest w zyciu najwazniejsze. Musze to napisac. Kolejny raz zgubilam telefon i mysle choc to moze irracjonalne ze to przez kolezanke. Pare dni temu zwierzylam sie jej z tego ze cos robie dla siebie. I ona pewnie zazdrosci i ta zazdrosc jej znowu spowodowala to ze kolejny raz zgubilam telefon denerwujac sie. Defacto wszystko przez nia. Do tej irracjonalnej zazdrosci mi sie przyznala. A o co jest zazdrosna? O potencjalny potencjal, o brak dzieci. Ona ma jednego chlopa od 17 lat. Ja nie mialam i o to mi zazdrosci o te poczatki ktore moge miec a ktore przeciez sa najgorsze tak naprawde....