Co
Co przeminęło. Czego nie doświadczyłam. Co zleciało. Tata mówił że będę miss. Mama nie chciała by tata był blisko mnie a z drugiej strony narzekala że się mną nie zajmuje. Gdy ktoś widziałam wodzil wzrokiem na mnie bardzo się robiłam nadeta, nieprzyjemna, mruk. To weszło mi w krew. Kiedy zaczęłam mieszkać sama bez mamy na stancji na studiach nie miałam żadnych relacji z chłopakiem, jakimkolwiek….Nie było nawet żadnej rozmowy, na skutek moich myśli i przekonań, że lepiej nie patrzeć i nie rozmawiać…A dzisiaj nie umiem rozmawiać z facetami, robię się starsza. Gdy szłam do sklepu zastanawiałam się ile mnie mogło dobrego ominąć, a być może złego. Może miałabym rodzinę, fajnego faceta, co zawsze chciałam mieć bardziej niż dziecko ? Aby go nie wychowywać? Hm. Moje dziecięce marzenia się nie spełniły. Oni nie spełniałi moich oczekiwań. Jest mi smutno, że świat jest jaki jest, że istnieje samotność, trudna. Istnieją przemyślenia wcale niepiekne o tym co było.
Dodaj komentarz