Cos
Cos za bardzo mysle o tym chlopaku co ma dziewczyne, czy wiec jestem az tak moralna? Mysle o nim, mysle czemu nie pisze, czekam na rady. Zlapalam sie na strachu przed zwierzaniem sie mu. Jest obcy cos jeszcze wymysli albo bedzie kolejna osoba ktora utrudni mi zycie. Skoro tak jest czemu sie tak tego trzymam. Mam siebie przeziez. Moze jednak marna to pociecha. Mam siebie czyli jedna osobe ktora chce dla mnie dobrze choc moze nie umie. Obiecalam sobie, bez konsekwencji ze nie bede mu sie zwierzac. Bede zdawkowo odpowiadac jesli zapyta o cos oraz bede powoli wycofywac sie z tej ,,relacji”. On mnie ranil.
Dodaj komentarz