Coś pozytywnego – kupiłam jeansy

23:26
15.06.2018

Jem zdrowo, ale dużo, ćwiczę, kupiłam nowe jeansy. Do tej pory było mi szkoda kasy, ale co tam!Jak schudnę kupię nowe, a póki co będę mogła spróbować wyjść do ludzi. Byłam u kosmetyczki i zrobiłam sobie ładne paznokcie. Lepiej być zadbanym grubaskiem niż zaniedbanym.Napisałam do psychologa, który oferuje terapię zdalną. Może to jest jakieś wyjście? Chyba wstydziłabym się opowiadać tak komuś o sobie. A tak, nie będę oglądana i analizowana podczas mówienia. Nie wiem , czy taka terapia ma sens. Może uda mi się znormalnieć samej? Na razie staram się jak mogę. Waga drgnęła, wrócił mi optymizm. Chciałabym mieć faceta. Gadałam kiedyś dosyć długo z jednym, ale gdy poprosił mnie o zdjęcie stchórzyłam i urwałam kontakt. Wstyd się przyznać, ale tylko jeden raz w życiu się całowałam. Nie byłam z nigdy z nikim. Zdziczałam w liceum i tak mi zostało. Odizolowana od ludzi i świata. Chciałabym wyprowadzić się z domu. Poczuć się dorosła. Odpowiedzialna za siebie. Nienawidzę tłumaczyć się matce dlaczego o 1 w nocy jeszcze mam telewizor włączony. Jakbym miała 12 lat. Ale co ona beze mnie zrobi? Już widzę jak szlocha, że jej jedyna córka ją zostawia. Rozpędziłam się. Najpierw muszę się pozbierać. Docelowo chcę odciąć pępowinę, mieć znajomych i rodzinę. Ale czy nie przegapiłam momentu w którym zawiera się przyjaźnie?Nie napisze sobie na czole” 29 letnia grubaska szuka przyjaciółki”. Super!;(

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz