Pisze w pamietniczku czekając na sex… alez jestem maczo-men
To bedzie bardzo gleboki wpis w oczekiwaniu na sex. Nie chciało mi się pisać. Nie miałem o czym. O dobrych rzeczach pisze się jakos dziwnie. To pewnie okres przejsciowy, dlatego robie ten wpis -zeby Pamiętniczek pamietał, że miałem dobry czas. To jest ten czas. Bez balastu, bez zbednych mysli i główkowania. Czekam właśnie na sex, z 10 minut. Niedawno młody poszedł spać, jestesmy padnieci, ale Aga kupila sobie jakis nowy gadzet, ktory podobno mi sie spodoba i zaraz bedzie prezentacja. Siedzi w lazience za dlugo. Mam nadzieje ze tam nie usnela.
Haha – tytuł mnie rozwalił. Brawo za dystans do siebie!