część pierwsza cd
wczoraj nie widzialam zadnego sensu w życiu. Dziś się uśmiechnęłam a sensu wciąż nie ma. Cały czas sobie coś wmawiam, cos pozytywego, nawet autoerotyzm nie pomaga. Frustruje.
W poniedziałek zaczynam nową pracę i już czuję że to będzie tylko kolejne znieczulenie.
Nie chcę już dawać siebie w pracy czy w tej dziwnej relacji. Wolałabym dać kogoś innego a siebie zachowac dla siebie. Dlatego ludzie noszą maski?
Noszą maski, zeby sie chronic i ulatwic sobie funkcjonowanie. Grunt to miec kogokolwiek, kto moze nas zobaczyc bez niej.