dowiedziałam się ze skłóciłam całą rodzinę
Piotr nie odzywa się do matki. Ja dostaję cały czas emsy, że skłóciłam rodzinę! Brakuje mi jeszcze żeby przyszła zrobić awanture w pracy. Tego też się obawiam. Mam tego dosyć, co za chorzy ludzie. Izolujemy się od wszystkich, nie odbieramy z Piotrkiem telefonów, ale tamci piszą swoje pretensje na messengerze, fb, w mailach. To jakiś koszmar, jak mamusia nie może uporać się, że syn obrał stronę żony! Nienawidzę tej rodziny. Szkoda mi Piotra… Muszę rozważyć adopcję, zrobić cokolwiek, żeby został ojcem, bo wiem, że byłby wspaniały w tej roli. Przeze mnie już i tak cierpi. Popieprzona rodzina.
Są ludzie i parapety… Twoja teściowa jest okrutna, dobrze, ze Piotrek stoi za Tobą, ważne jest Wasze szczęście. W domach dziecka jest mnóstwo dzieci, które potrzebują rodziny, jest to poważna decyzja, ale te dzieci posiadają ogromne poklady miłości. Trzymam za Was kciuki!
Az przykro czytac wspolczuje, ludzie nie maja za grosz empatii
Dlaczego jego rodzina jest na Ciebie tak zła?