Dzisiaj

10:23
29.04.2020

Dzis nienawidze sie bardziej, bardziej sie boje i czuje ze nie dam rady. Bo i po co? Przez ostani rok straciłam wszystko. Ukochanego chłopaka, prace, oszczędności i resztke zdrowia psychicznego. Jestem zmęczona.

Dzis wstalam rano i chcialam nacieszyc sie błogą chwila kiedy nie trzeba wstawac z ciepleko łóżka. Ale wyzuty sumienia zaatakowaly mnie jak wsciekly pies. Znowu musialam uciekac przed samą sobą. Mdłości powrocily, od tabletek na uspokojenie, które wczoraj wzięłam rozbolala mnie głowa. Nie chce tak żyć. Nie jestem w stanie tak funkcjonować. Obawiam sie że już nigdy nie bedzie lepiej. Chodze na terapie, czytam i uczę sie jak sobie z tym wszystkim radzić. Bez skutku. Dzisiaj sie poddałam. Dzisiaj wiem, że przegrałam. 

8
Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz
najnowszy najstarszy oceniany
Szuzi

Dwie wiadomości. Zła: nic nie trwa wiecznie. I dobra: nic nie trwa wiecznie. Nawet największy dół. Depresja? Byłaś u psychiatry?

Asia 1975

To straszne jak bardzo twoje słowa odzwierciedlają moje myśli. One wracają do mnie jak bumerang. Chciała bym napisać coś co doda ci otuchy ale nie wiem, sama siebie nie potrafię jej dodać. Ja na szczęście mam muzykę w niej się odnajduje ona mi pomaga bez niej nie potrafiła bym żyć.