gangrena
Postanowiłam ten etap przemyśleń o swoim chłopaku…o naszym związku nazwać właśnie tak.
Nie zrobiłam nic, żadnego kroku i żadnej rozmowy. Nie umiałam, jestem okropnym tchórzem. Nie wiem jak zacząć. Czy powinnismy byc potem przyjaciółmi? Nie! Jeśli nie przeprosi mnie za to, że napierał na usunięcie ciązy to nie chcę takiego przyjaciela. Jęśli nie zrozumie co zrobił tzn że jest małorefleksyjnym głąbem. Łudzę się. On jest małorefleksyjnym głąbem i narcyzem. Nie sypiamy ze sobą. Nie mam takiej potrzeby. Spędzanie czasu tez nam nie wychodzi. Ja z reguły czytam ksiązki, on gra w te swoje giereczki i pucuje kolekcję swoich figurek.
===============================================
Powiem mu za chwilę. Poczekam aż skończy grać i wszystko na spokojnie wyjaśnię. Nie dopuszczę, żeby wdała się gangrena. Boję się bardzo, ale zrobię to. Zrobię…zrobię…
zrobię…