Gdy tylko próbuję odstawić Bioxetin legnę…

20:15
29.06.2018

Nie da rady. Próba nr 1 – porażka. Próba nr 2- porażka. Już nie próbuję. Może potrzebuję bardziej korzystnych okoliczności?  Nie lubię tego leku, a jednocześnie nie potrafię bez niego dźwigać wszystkiego, co na mnie spada.  Czuję się z nim bezpiecznie. Na razie się poddaję, jakoś sobie radzę, jest całkiem nieźle. Chociaż mój mąż twierdzi, że jestem przez ten lek „odrealniona”… Ja tłumaczę sobie, że dopiero teraz mogę postrzegać wszystko tak, jak należy nie załamując się drobną pierdołą.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz