Głodówka za karę – chora ze mnie baba

23:00
4.12.2018

2 dni nie jadłam. Dałam sobie karę za bycie wstrętnym babsztylem i zjedzenie ciasta. Czasem zachowuję się jak głupia nastolatka. Było mi słabo i piłam tylko wodę z cytryną. To głodzenie też jest głupie, ale mam potrzebę podkręcenia sobie śruby. nie lubię jak ktoś sie ze mną cacka i sama też nie będę. Jutro zjem banana 🙂 Wiem, że są tuczące, ale lubię je i nie mam po nich wyrzutów sumienia. Siedzę właśnie w fotelu. Przez przypadek włączyła mi się kamerka w komputerze. Czy to druga broda? Nie będę patrzeć! Boję się starości i to z najbardziej powierzchownego powodu: ciało i dusza staja się nieelastyczne i nieestetyczne.

Mąż się odraził.  Nie daje mi do prania gaci. Pierze ręcznie (nie umie obsługiwać pralki ), suszy na grzejniczku. Ciekawe kiedy mu przejdzie 🙂

Idę spać, żeby czas zleciał szybko do śniadania. Kupie tez mandarynki, melona i pestki z dyni.

 

Moje plany na ten tydzień (plus przy tych, które udało się zrealizować w ubiegłym tg)

Cwiczyc +

Drzec sie, ale nie na dzieci

Nie wyzywac meza i NIE UPOKARZAĆ GO

Pograc z dziecmi w planszowki (polubily chyba) +

Odkladac telefon przy stole, w lozku i podczas wspolnego ogladania +

Robic sobie drzemke w dzien (taki reset) zeby nikogo nie zabic w nerwach +

4xsex zwiekszam „dawke, bo ruch to zdrowie ? )

zacząć zakupiona przezd 2 miesiacami książke +

+ kupić prezenty (sobie też :D)

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz