Im lepiej tym gorzej.
Było fajnie ostatnio. Chyba nawet za fajnje bo roPoczelo sie w mojej glowie mozliwosci utraty tego wszystkiego co mam. Śmierć, choroby, wyoadki samochodowe, lotnicze…jakiekolwiek wypadki. Wlasciwie to przecież zawsE tak jest, ale czasem to atakuje mnie z tak duza sila ze az paraliżuje. Nie umiem myslec o niczym innym. Tak sie nie da zyc. Czemu jescze kilka dni temu umialam?
Dodaj komentarz