Jadę z moją nową starą paczką nad morze

17:09
5.07.2018

Jestem taka podekscytowana, bo jadę ze swoją nową „stara” paczką nad morze. Może nie oryginalnie, ale wybrałyśmy Kołobrzeg. Uwielbiamy to miejsce i mamy nadzieję świetnie się bawić. Jedna z dziewczyn jedzie z synem i mamą (do pilnowania), jedna z mężem, Gośka i Karolina są singielkami na takim etapie życia jak ja. Może tylko z większym doświadczeniem. Wyjeżdżamy 13 lipca i mam nadzieję, że to nie przyniesie nam pecha. Nie przyznałam się, że to mój pierwszy taki wyjazd. Powoli zaczynam czuć się naturalnie w swoich nowych ciuchach i make upie, a odbicie w lustrze przestaje się gryźć z tym co mam w środku. Tak bardzo bardzo się cieszę, że mam ochotę krzyczeć i skakać. Nadal jestem grubaską, ale mam w sobie tyle siły. Ja nie byłam nawet na kolonii nigdy. Jem coraz mniej, a najbardziej dopada mnie około 23 głód. Dlatego nie kupuje za duzo jedzenia. Jak chcę rano zjęść śniadanie najpierw muszę przespacerować się do piekarni, bo w domu samo masło i woda. Kupuję bardzo mało, żeby mnie nie kusiło. Teraz widzę ile kasy przeżarłam. W weekend lecimy z babeczkami na zakupy, żeby zaopatrzyć się w rzeczy na wyjazd. Huuura! To będzie wyjazd mojego życia!

2
Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz
najnowszy najstarszy oceniany
Promyczek1

Super Kochana oby tak dalej 🙂