Jak w urodziny
Dostałam dziś bukiet słoneczników. Są przepiekne, wielkie, pozytywne i rozświetliły nas salon. Moi chłopcy zrobili mi śniadanie do łóżka.. Czy to moje urodziny??? Nie, ale czuje się jak jakas królowa. Co im odbiło? 🙂 Może ciesza się powrotu mamy i zony? Tak mi się wydaje. maja takie promienne twarze. W tych twarzach jest też strach, żeby to co dobre trwało…i trwało.
Dzień zapowiada się wspaniale bez względu na to, czy będzie deszczowo czy słonecznie. Jak dawno tak nie miałam 🙂
Dodaj komentarz