Jestem podjarany
Why? Bo robię niespodziankę mojej kobiecie. Zabieram ją (i niestety jej syna też) do fajnej miejscowości w górach. Kolega dał mi klucze na weekend. Ma tam mieszkanie, więc trochę to cebulactwo, ale na resztę nie bede zalowal. Apartament jest fajny, świetnie położony. Nauczę ich jeździć, wrócimy wieczorem w niedzielę (chyba, że da się przekonać do poniedziałku, ja na wszelki wypadek wziąłem wolne). Ona nigdy nie jezdzila, a w gorach byla tylko w lecie. Kupiłem jej i dzieciakowi kombinezony narciarskie. Trochę zaszalalem, ale zaoszczedzilem na placeniu za noclegi 😀 Mam nadzieje, ze nie zalicze przypalu, ze za maly albo cos. Jak nocowalem u nich sprawdzilem jakie maja rozmiary ubran. Tak, grzebalem w ich koszu na brudną bielizne jak jakis idiota. A teraz podsumowanie:
- jestem zly, że musimy jechać w trojkę, bo liczylem na sex zawsze i wszedzie, tak tak, jestem nadal egoista i dupkiem
- czuje sie dojrzalszy, choc to moze glupie. No ale przeciez nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze moglibysmy jechac bez dzieciaka. Inna sprawa, że wolalbym bez. Ale chyba normalni rodzice tez by woleli jezdzic bez dzieci 😛 No nie?
- jestem w stanie wojny z cala rodzina, ale mam to szczerze w dupie w chwili obecnej
- czuje sie jak nacpany, dobrze mi, geba mi sie cieszy i caly czas szczerze zeby do siebie
Jade.
Moze sie jutro miniemy na stoku 🙂 udanego wypadu!
Machałem Ci! Miałem kask w teletubisie 😀
Fajnie czytać tak pozytywny post. Powodzenia na wyjeździe. A dzieciaki niestety wyczuwają wszystko – widzą więcej, niż dorośli myślą. Niestety. Ale rozumiem, że we dwójkę zawsze lepiej.
Wlasnie.
No cóż, widać nie ma z kim zostawić małego. Życzę zatem, żeby zasypiał wcześnie i miał kamienny sen 😉
Nie spał za bardzo