juz normalnie
Wyglądam już coraz lepiej. Coraz cieńsza warstwa pudru i podkładu. Mam w tym wprawę. Pudrów musze mieć bardzo duzo. Niewiadomo kiedy się zaatakuję. Humor mam coraz lepszy bo opuchlizna mi zeszła, zostały jeszcze małe ślady. Ale one szybko znikają.
Jest między nami zgoda. Przeproszeni, pogodzeni. Co zostało powiedziane…zostanie juz w nas. A to, co zostało zrobione? Zapominam o tym szybciej.
Kiedy niszczę różne rzeczy potem bardzo tego żałuję, bo nie lubię wydawać kasy 2x na to samo. Ale do tego tez przywykliśmy.
Jedziemy dzisiaj oglądać kotki w hodowli. Marzy mi się syberyjczyk.
Dodaj komentarz