Chyba każda opcja jest możliwa, niektóre nawet łącznie. Myślę, że zgoda na gówno może nastąpić w związku z wiekiem. Ja już po prostu widzę, że pewnych rzeczy nie zdążę zmienić. Bo po prostu jest za późno. Może ileś tam lat życia jeszcze zostało, ale na te ważne zmiany i decyzje czas jest bardzo ograniczony, o czym łatwo zapomnieć. Życie zawodowe? Miłosne? Nie ma na to 100 lat, po 50-tce to już te tematy są całkiem pozamiatane. Wtedy trzeba oswoić to gówno chyba. Najpraktyczniej byłoby po prostu zdecydować być szczęśliwym 😉 Ale mając lat 30 czy nawet 40 ciągle sporo można… Czytaj więcej »
Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności, Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies we wskazanych w niej celach, w tym do profilowania, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce lub opuszczenie serwisu.AkceptujPolityka prywatności
Akceptacja to pierwszy krok do zmiany. Gdy zaakceptowałeś swoją sytuację, będzie Ci łatwiej coś dalej w związku z nią zrobić…
Chyba każda opcja jest możliwa, niektóre nawet łącznie. Myślę, że zgoda na gówno może nastąpić w związku z wiekiem. Ja już po prostu widzę, że pewnych rzeczy nie zdążę zmienić. Bo po prostu jest za późno. Może ileś tam lat życia jeszcze zostało, ale na te ważne zmiany i decyzje czas jest bardzo ograniczony, o czym łatwo zapomnieć. Życie zawodowe? Miłosne? Nie ma na to 100 lat, po 50-tce to już te tematy są całkiem pozamiatane. Wtedy trzeba oswoić to gówno chyba. Najpraktyczniej byłoby po prostu zdecydować być szczęśliwym 😉 Ale mając lat 30 czy nawet 40 ciągle sporo można… Czytaj więcej »