Kochaś
Matka przestała dzwonić. Niepokoiłam się byłam u niej około 21. Mieszkanie było posprzątane, a moja matka kąpała się z jakimś facetem. Była zaskoczona moim przyjściem, oboje byli pijani. Nie wiem, co ona robiła z tym człowiekiem. Widziałam go pierwszy raz na oczy. Wyglądał zwyczajnie, nie nie jak alkoholik i był chyba troche od niej młodszy. Nie byli speszeni moja obecnością. Zauwazyłam raczej jakiś dziwny rodzaj dumy w oczach mojej matki. Myślałam, że niczego bardziej obrzydliwego od zarzyganego i smierdzącego mieszkania nie zobaczę. Ale to było obrzydliwsze. Co ona robiła z tym facetem????????????? Ma prawie 60 lat!!! Moja pierwsza myśl była taka, że przyszedł do niej jakiś menel. Druga, że zaczęła świadczyć jakieś usługi dla zboków za kasę. Trzecia…nie, nie wierzę, że to ma cokolwiek wspólnego z miłością i jest czymś poważnym. To jakies zboczeństwo. Kiedy oboje wyszli z tej łazienki powiedziałam, że chciałam sprawdzić jak sobie radzi.. Moja matka odpowiedziała, że jak widać beze mnie lepiej i poprosiła dźwięcznym nierównym głosem, żebym opuściła mieszkanie i zostawiła ich samych.
Nie mogę spać przez to, co tam zastałam. Już mniej zabolałoby mnie chyba, gdyby leżała pijana w trupa, bo nie byłabym tak zaskoczona. Nie umiem wygnac ze swojej głowy tej sceny, ich mokrych ciał w samych recznikach, niezmytego rozmazanego makijazu mojej matki. Nie mogę przez to zasnąć. Czuję się jak małe dziecko i nie mam pojęcia dlaczego.
Od razu oddycha mi się gorzej, mam duszności, ciśnienie mi się bardzo podwyższyło. Boli mnie tez brzuch. Mam nadzieję, że to nie wyrostek. To mieszkanie jest okropne kiedy jestem w takim stanie, jakby te ściany się kurczyły. Boże, pomóż mi przetrwac tę dziwną noc. Myslami uciekam w choroby. Nie chcę, ale nie umiem z tym walczyć. Co godzinę mierzę ciśnienie. Boje się, że nie dotrwam do rana. Taka jazda tylko przezb to, że uzmysłowiłam sobie, że moja biedna uzależniona matula, która nie umie o siebie zadbać, nie umie ugotować, posprzątać, dla której poświęciłam życie teraz pieprzy się z jakimś facetem i ma głęboko w poważaniu to, co mi zrobiła i świetnie się bawi. Do głowy przychodzą mi najgorsze słowa jakimi można opisać tę kobietę. Starą kobietę, uzależnioną i myśląca tylko o sobie.
Już 4 rano, zaraz zacznie robić się widno. O 7 muszę wstać ?