Kogut domowy
Dziś kogucik domowy robi na obiadek pizzę. Opanowałem gotowanie do perfekcji. W 30 minut potrafię zrobić coś całkiem smacznego. No i tyle pozytywów, bo brakuje mi tego, żeby ktoś mi dał coś do jedzenia gotowego, domowego. Czasem Ania przynosi coś z restauracji. Dziś miała robić prawdziwy obiad ale musi zostać do 15, bo mają jakąś imprezę, a za mało rąk do pracy. Pewnie i tak nie wróci po 15. W zasadzie wszystko jedno, ważne, że przyjdzie wcześniej niż zwykle. Może uda nam się spędzić trochę czasu razem. W ogóle to jestem zmęczony i nic mi się nie chcę. Dzieci mnie denerwują i jestem dla nich złośliwy, mimo, że to tylko dzieci i nic mi nie zawiniły.
Dodaj komentarz