Kolezaneczki

21:18
21.09.2018

Do Agi przyszly dzis 2 kolezanki. Nie chce im przeszkadzac…teoche nasluchuje. Jestem wychwalany jako maz i ojciec. Czy naprawde tak myslu czy to taki szpan przed kolezankami i ich wyscigi. Kto ma lepszego meza, lepsza prace, fajniejsze dzieci, ktora mlodziej wyglada i ktora jest szczesliwsza i wygrala zycie. Miedzy facetami nie widzialem takiej rywalizacji. Kobietom musi byc ciezko, bo nawzajem wzbudAja w sobie zazdrosc i chyba nie umieja byc wobec siebie tak serdeczne i zyczliwe jak my, faceci. Nie rozumiem psychiki kobiet, nawet mojej zony.

Krzatam sie po kuchni, robie za pania domu, biegam do mlodego bo nie moze spac. Dzis wzialem usypianie na siebie. Aga dumna bo moze pochwalic sie jak wspanialego ma meza a ja wylapuje co one tam wygaduja. Im wiecej wina tym chetniej opowiadaja o sexie i facetach. Niby zarty a jednak. Podsluchalem wkladajac naczynia do zmywarki ze moja Aga obawia sie zbyt szerokiej pochwy. Jaki kosmos w zyciu bym na to nie wpadl. Podobno tez ma inne problemy….czemu o nich nie mowila?  Dlaczego wolala powiedziec kolezankom a nie mnie mezowi i przyjacielowi? Moze uwaza ze nie jestem gidzien jej zaufania?  Umyje jeszcze piekarnik a potem troche z nimi posiedze. Jak beda siedziec dluzej wlacze sobie film na kompie a sluchawke wloze do jednego ucha zeby nic co mogloby byc istotne mnie nie ominelo. Mam nadzieje ze szybko sobie pojda…

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz