„Ktoś całkiem nowy”
Chciałabym poznać kogoś zupełnie nowego… Nie tak ze do kochania -przyjaciela, kolegę. Kogoś innego niż ja. Pozytywnego. Potrzebuje zobaczyć ten sam świat z innej perspektywy. Takiego innego spojrzenia na te same problemy. Żeby gdzieś mnie zabrał, do ludzi innych niż Ci których codzien spotykam. Żeby wyrwał mnie z rutyny codzienności.
Może świat wcale nie jest taki beznadziejny jak mi się wydaje? Są ludzie którzy kochają życie?
Od jakiegoś czasu otaczam się wciąż tymi samymi ludźmi, przebywam w tym samym otoczeniu. Wsiąkłam tu i wydaje mi się, że wszędzie świat taki jest. Dużo z moich znajomych ma już swoje rodziny, więc inaczej wygląda teraz kontakt z nimi, mają mniej czasu, inne problemy, inaczej spędzają wolny czas. A ja zostałam sama, w tym samym miejscu tylko bez nich. Ciężko przychodzi mi poznawanie innych ludzi, otwieranie się na obcych i tak w sumie zostałam bez nikogo. Co dzień czuje się tu bardziej obco i przez to jeszcze bardziej się zamykam. A może właśnie wystarczył by ten ktoś!!! Tylko czy ja dam mu szansę gdy go spotkam???!!!
Też jakiś czas temu byłam w takiej sytuacji. Ciągle ci sami ludzie, czasami nawet już nie było z kim wyjść, pogadać…
Internet? Ja akurat byłam zainteresowana znajomością do łóżka i tego nie znalazłam, za to ciekawych i inteligentnych mężczyzn nadających się na kolegów poznałam sporo. Sęk w tym, że akurat kolegów nie szukam i nie potrzebuję, wystarczy mi tych kilku, których znam w realu. Natomiast można poznać ciekawych, inspirujących i przyzwoitych ludzi w ten sposób, jak najbardziej.