Lęk
Biegnę przed siebie
Uciekam boso
Bez ubrania
Bez wyrzutów sumienia
Bez słów
Muszę być cicho
Nie mogę zwalniać tempa
Nie chcę byśmy znowu byli nierozłaczni
Nie chcę, byś kontrolował każdy krok
Jak przeczekam, odejdziesz
Więc czekam…uciekając
Muszę tylko nie ulec
I wytrwać
A kiedy zmeczą mnie kilometry
Przestanę uciekać
I znów bedziemy razem
Choć tak bardzo nie chciałam
Ładny wiersz. Widzę tu konflikt tak blisko-tak daleko.
Ciary…
Nie wiem, czy do dobrze, czy źle.
Dobrze
Thx