Lepiej
Drogi notesiku! Pogadaliśmy. Chwila rozłąki dobrze zrobiła. Kiedy przyszedłem z pracy Młody był u babci więc mogliśmy pogadać. Aga przepraszała.Ja też przepraszałem. Mam wrażenie, że nigdy nie gadaliśmy ze sobą tak szczerze. Powiedziała, że pomoże i damy radę, że wszystko jest do ogarnięcia. Tez tak myślę. Dzięki temu całemu pisaniu, terapii i chęciom zaczynam mieć kontrolę nad wszystkim. Nie bardzo w to wierzyłem dlatego tym bardziej jestem rad. Nie mogę teraz spać, zerkam czasem na Age i myślę, że kretyn ze mnie. Czytam drugi wpis. I tak dumam sobie, że jeśli moim jedynym problemem w związku jest apodyktyczna żona i za mało seksu to jestem szczęściarzem 🙂 Pisać miałem 2xw tygodniu. Może powieść z tego będzie jakaś 🙂
Dodaj komentarz