Mam sasiada psychola
Poszedlem na policje, bo ktos notorycznie rozwalal mi auto. Po 2 dniach od zgloszenia przylapalem sasiada jak grzebie mi przy oponie. Udawal glupka, do nuczego sie nie przyznal. Stwierdzil ze mam paranoje. Sciemnilem ze jeden z sasiadow nagral mi filmik jak urywa mi lusterko. Oburzyl sie. Kiedy powiedzialem ze jutro zglaszam go na policje odszedl bez slowa. Teraz przyszedl przed chwila z flaszka. Powiedzial, ze byl przekonany ze otwieram jego korespondencje. Powiedzialem ze nie pije i nie chce tej flaszki. Licze za to na naprawienie szkod. Dziwny czlowiek. Dziwie sie ze sie przyznal, moze nawet teoche to podziwiam…ale z drugiej strony jakie mial wyjscie? Olac psychola. Przede mna naprawde mily wieczor. Mlody u babci 🙂
Dodaj komentarz