Marzenia
Wczoraj zadzwonili do mnie Ci jedyni przyjaciele, zaprosili na grilla, coś pięknego pogadaliśmy o wszystkim i o niczym, pośmialiśmy się i ta sobota była inna niż wszystkie bo wreszcie poczułem, że nie jestem sam.
Kolejny poranek budzę się z pragnieniem może marzeniem, tęsknotą- nie wiem jak to nazwać? bo już trwa to może z tydzień. Obudzenia się będąc wtulonym w osobę która mnie kocha. Uczucie, gdy przytula się do mnie kobieta, śpi obejmując mnie, a ja ją, bo czuje się przy mnie bezpieczna. Jesteśmy tylko my, szczęśliwi i nikt poza nami nie istnieje. Nie mówiąc już o takich słowach: Dzień dobry Kochanie, jak spałeś? 😭
Dodaj komentarz