Monotonia

23:05
14.12.2018

Od dłuższego czasu moje dni wyglądają tak samo, praca, wracam na mieszkanie, zjem albo zamówię coś nie zdrowego, potem drzemka (dzisiaj przespałem większość wolnego czasu) i muzyka albo jakieś głupie filmiki, żeby tylko zająć czymś głowę i nie myśleć. Masakra siedzę do późna potem się nie wysypiam i muszę odespać w dzień tak w kółko. Raz albo dwa w tygodniu idę pograć w siatkówkę i kosza. Nic w moim życiu się nie dzieje, żyje jak jakiś dziad przed emeryturą a mam dopiero 25 lat. Nic mi się nie chce.

Kiedyś chodziłem na kurs tańca, na siłownie, imprezy, nie żeby wtedy było jakoś super i tak w głowie były natrętne myśli.  Ale teraz? Od kilku tygodni może nawet miesięcy nic. Nie mam motywacji do życia.

Jutro impreza, 30 urodziny narzeczonej znajomego, pójdę. Tydzień temu jak u niego byłem, z taką znajomą jedną, wypiliśmy za dużo. Zacząłem się żalić jakie to moje życie jest beznadziejne, zrobiłem z siebie idiotę. Jeszcze ta chora schiza, napiszę kiedyś o tym bo to jest straszne a zarazem śmieszne, nie wiem co bardziej. Od tego czasu tylko raz gadaliśmy na drugi dzień przez telefon.  Stresuje się tym bo będzie pełno osób których w ogóle nie znam,  nigdy nie czuje się w takim otoczeniu dobrze, wśród „znajomych” też. Ostatnio w ogóle nigdzie nie czuje się dobrze, tylko w pracy czuję się w miarę pewnie bo wiem czego się spodziewać.  Muszę uważać jutro z alkoholem bo to znowu skończy się źle.

 

 

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz