może być na jej zasadach,zmęczyłem sie walką
Robimy sobie na złość. czasu razem nie spędzamy wcale. Raz wychodzę ja, raz ona. Zaczyna mnie to trochę męczyć. Za kazdym razem niepotrzebnie wydaję kasę bo przeważnie idę do kina albo na piwo. Nie wiem dokąd chodzi Olka. Jestem cholernie ciekaw, ale nie pytam, bo ona nie pyta mnie. Nie chcę pokazać, że zależy mi bardziej. To nasza kolejna próba sił. Nie wygram jej, wiem, ale chcę jej wygraną utrudnić. Dziś moja kolej na wychodne w nieznaną i pokazanie swojej niezależności. Nie chce mi się iść. Jestem zmęczony… najchętniej walnąłbym się spać już teraz.
Tak się zagłębiłem w tę walkę, że nawet nie pamiętam o co nam dokładnie chodzi. O to, że za mało czasu spędzamy razem? Albo o to, że wole prace i obce dzieci niz swoją rodzinę? Cholera wie. Zmęczyłem się, chciałbym zacząć od nowa. Nawet na jej zasadach. Kocham Olę, ale oboje jestesmy tak uparci i zawzięci, że cięzko z tym się żyje.
Dodaj komentarz