Na szybko
Niektórzy mogą myśleć, że mam problemy z dupy.
Że co ja wiem o życiu.
Mogą myśleć: „chodź, postaw się w mojej skórze, zobacz jak docenisz to czego na co dzień nie dostrzegasz”.
I ok. Każdy ma swoje problemy. Każdy ma swoje piekło. Ja mam swoje. Ty masz swoje.
Ja się mogę zamienić. Mogę wziąć Twoje problemy. Ty weź moje. Może oboje się czegoś nauczymy.
Czasem wyimaginowany problem, coś co sobie upieprzymy w naszej głowie jest nie do zniesienia i trudniej to przetrawić nic coś, co jest namacalnym i uzasadnianym przez innych utrapieniem. Ja tam mam niestety. Myślę, że ludzie tutaj rozumieją, że każdy ma swoje i raczej nikt nikogo nie ocenia, ani nie klasyfikuje problemów wg rangi. Ostatnie Twoje zdanie daje do myślenia. Faktycznie taka zmiana perspektywy byłaby pewnie niezłą lekcją 🙂