Nic

21:19
1.03.2021

Niczym żołnierz na poligonie w pełnym rynsztunku codzienna rzeczywistość codzienna codzienność

W plecaku bagaż 55 lat taki ciężki wpija się w ramiona codziennie ciężej i ciężej a but i głos kaprala uziemiające coraz bardziej

Uciec, odsapnąć, pić żeby ból uśmierzyć nie słyszeć ryków i zapaść w ciszę błogą zimno dopada dygoczą usta bezruch

 

 

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz