Nic
Niczym żołnierz na poligonie w pełnym rynsztunku codzienna rzeczywistość codzienna codzienność
W plecaku bagaż 55 lat taki ciężki wpija się w ramiona codziennie ciężej i ciężej a but i głos kaprala uziemiające coraz bardziej
Uciec, odsapnąć, pić żeby ból uśmierzyć nie słyszeć ryków i zapaść w ciszę błogą zimno dopada dygoczą usta bezruch
Dodaj komentarz