Nie chce zostac tu sama
Uspokoił się. Oglądał telewizje cały dzień i gadał z kimś przez telefon. Nie zamierzam naprawiać rozwalonej szybki, jak zepsuł niech ma rozwalony. Kazałam mu wstawać po jedzenie. Niech się usamodzielnia. Nie będzie miał podstawiane pod nos i podawane do łóżka. A jak wyjadę będzie musiał poradzić sobie sam. Dzwoniła Agnieszka, chyba chciała sprawdzić, czy dbam o tatusia. Powiedziałam jej, że prawdopodobnie wyjadę i opieka nad ojcem to tez jej obowiązek. Rzuciła mi słóchawką, potem oddzwoniła i stwierdziła, że jestem podła i egoistyczna. Wyśmiałam ją. Nie ma nawet o czym gadać. Wiedziałam, że tak będzie.
Kamil widzę, że chce jechać. Na początku będzie mieszkał z jakimś kolegą i 2 innymi Polakami. Najbardziej boję się zostać tu sama.
Dodaj komentarz