Nie lubie ludzi
Nie lubie i sami sobie na to zasłużyli.
Bylam w szkole. Do toalety dluga kolejka, a przerwa byla krotka. Musialam zmienic sobie podpadke. Weszlam do kabiny spieszac sie na matme a poniewaz kosz byl ptzepelniony schowalam zuzyta podpadke do jeansow.Pobieglam na lekcje zapominajac o tym co wlozylam do kieszeni. Bylam lubiana. Zawsze na przerwach otaczal mnie wianuszek osob, ktore smialy sie z moich zartow i uwaznie sluchaly moich historii. Stalismy tak chyba wszyscy i smialismy sie z czegos i povzulam ze kapie mi z nosa. Siegnelam po chusteczke i szybko przylozylam ja do cieknacego nosa. Niestety to nie byla chusteczka. Brudna podpaska wytarlsm sobie nos i jak glupia probowalam to ukryc. Wszyscy smiali sie tak bardzo, ze nie wytrzymalam i ucieklam do domu. Mialam od tej pory ksywe always, a zadawanie sie ze mna nie bylo juz cool. Zamknelam sie w sobie, a po kilku miesiacach zmienilam szkole. Ale i tam dotarly informacje o moim przezwisku. I tak ciagnely sie dokad nie poszlam na studia. Znienawidzilam ludzi za okrucienstwo i brak empatii. Za to ze nie zmalazla sie wtedy ani jedna osoba ktors by sie za mna wstawila…oprocz moich rodzicow.
Juz na zawsze bede sama i wole to niz rozczarowania.
Dodaj komentarz