Nie mam już żony
Bycie mężem nie dla mnie chyba było.
Liverpool jest do dupy, ale zmiana miejsca pozwoliła mi się odciąć. To na plus.
1. Zdziadziałem. Wygladam jak stary wytatuowany debil, jestem sam, kontakt z rodziną i Polską zerowy.
2. Nowi znajomi – reset. Znajomości zawierane w tym wieku i tutaj są mniej prawdziwe. Polak lgnie do Polaka. Ich życiowym celem jest harowa w fabryce a potem zakup oryginalnych ciuchów. Heh.
3. Wkurwia pogoda, klimat, ludzie. To nie moje miejsce. Jak tylko będzie okazja spadam do ciepła.
4. Samotność, zal, wstyd.
5. Plan? Brak
6. Myślałem, że może to miejsce powodowało moje problemy. A teraz jak znow jestem czuje się jak w domu. Do swojego nie jade na święta. Zdychajacy serwis to mój jedyny dom.
Przykro mi. No ale kochałeś i chciałeś, pamiętam. Potrafisz być odpowiedzialny. Nie wyszło, bo nie wyszło. Zazdroszczę Ci tego, że jesteś młody, wolny i możesz zostawić wszystko za sobą i wyjechać. Nawet, jeśli nie jest fajnie, to dobrze zmienić otoczenie, perspektywę. Oddychać innym powietrzem.