nie mogę się zdecydować
Ciągle się waham, nie potrafię podjąć decyzji. Chodzi o kurs, koszt jest wysoki a ja nie wiem czy dam radę i czy chcę to robić. Nauki dużo jak to zrobić gdy brakuje motywacji nawet żeby wstać z łóżka. Podpisałem już umowę, wczoraj chciałem rezygnować, nie brakuje opinii że to kasa wywalona w błoto, a większość można się samemu nauczyć.
Zapisałem się na terapie grupową, byłem nawet wczoraj ale okazało się, że zaczynam dopiero za tydzień. Mam napisać swoją biografię, która będzie dostępna dla pozostałych uczestników, jak skończę wrzucę też tutaj.
Od jakiegoś czasu żyję mocno depresyjnie, chodzę spać o drugiej czasem nie mogę zasnąć do 4-5, wstaję późno jem nie zdrowo, siadam przy kompie i udaję że coś robię, wysyłam CV albo „uczę się” tak naprawdę większość czasu marnuje. Prawie nie wychodzę z mieszkania, współlokatorów omijam, ciekawe co sobie myślą. Mimo to czuję się w miarę ok, brak natrętnych myśli no może po za tym niezdecydowaniem. Czasem nawet jakieś przebłyski motywacji.
Przed chwilą byłem wyrzucić śmieci, poszedłem tak jak stałem w krótkich spodenkach podkoszulku, i brudnych starych klapkach, trochę nie świeży bo nie brałem jeszcze prysznica. Szła jakaś dziewczyna z sąsiedniej klatki, pierwszy raz ją na oczy widziałem, uśmiechnęła się do mnie przywitała i poszła dalej, po paru krokach odwróciła i spojrzała na mnie a ja na nią.
To zabawne, że tak mała rzecz, potrafi poprawić humor, i nawet nie pomyślałem że to z powodu mojego dziwnego wyglądu 😉
Jak ją spotkam następnym razem to zaproszę na kawę.
jak pewnie wiesz po moich wpisach jestem durniem. Jesli chcesz rady od durnia: ja bym sie probowal zmusic, bo tak to cale zycie mozna sie bujac i nic ni robic. Jedyne co bysmy robili bo tego jestesmy pewni to kupę… Rób, zobaczysz co będzie, zawsze mozna się wycofać. Z chęcią poczytam Twoją biografię 🙂
Też bym poszła na ten kurs. Tym bardziej, że dla mnie dodatkową motywacją byłaby wydana kasa. Sama nie umiałabym się zmobilizować do nauki.
Ktoś włamał się na twoje konto? No nie poznaję gościa. A tak serio, to zgadzam się z Tobą w stu procentach. Posłuchaj go Michał, dobrze gada. A z tą kawą, to w dechę pomysł, nic tak faceta nie zmusza do roboty jak kobieta. Z własnego doświadczenia. Pozdro
dzięki wszystkim za rady, @parszywiec nie jesteś durniem, jesteś całkiem inteligentnym gościem, durniem jest ten kto ma problem sam ze sobą i tego nie widzi, np mój ojciec. Każdy kto jakoś pracuje nad sobą jest na swój sposób mądry, więc my wszyscy tutaj, a to że popełniamy błędy, no cóż zdarza się 🙂
Co się dzieje Panowie? Znów się z kolejnym zgadzam. Trafione Michał w punk. Choć twego ojca nie znam i tu ,, * „
Jeśli nie jesteś pewny i masz watpliwości to tego nie rób. Nic na siłę nie ma sensu.
gdybym miał takie podejście, to nie zrobił bym nic w życiu, wątpliwości są czymś co mi towarzyszy cały czas i myślę że nie jestem w tym sam 🙂
Rozumiem…to rzeczywiście zmienia wszystko. Nie wiem co Ci doradzić… 🙁