Nie moge spac bo jestem obciachowy

02:01
25.11.2018

Kilka dni sie zbieralem. Poszedlem do nowej sasiadki sie przywitac. Chcialem jak na filmach. Kupilem paczke herbaty. Dzwonie dzwonkiem. Nie otwiera. Stoje tak ze 2 minuty. Czuje sie jak glupek. No to wrocilem do domu. Za godzine powtarzam z nadzieja ze wrocila. Drzwi otwiera jakas starsza kobieta. Bylem w szoku. Stoje z ta herbata, a ona mi mowi ze nic nie kupuje i dziekuje. Szybko zamknela drzwi. Panu juz podziekujemy. Innym akwizytorom rowniez. Poszedlem do domu. Zrobilem sobie ta herbate i zjadlem ciastka. Poczulem sie jak truman show.

Potem caly dzien czulem sie jak looser. A teraz nie moge usnac bo wszystko mi przeszkadza. Swiatelko z dekodera mnie razi. Wkurza mnie ze jezdza samochody co jakis czas i slysze ciagle jakies dziwne piski. Jakbym wylaczyl przed chwila bardzo stary tv. Jak juz sie poloze i wlacze audiobooka to mysle o filmie ktory ogladam. Jest schizowy. „Nawiedzony dom na wzgorzu” nigdy nie ogladalem tak ryjacego dekiel filmu… No i jak zamykam oczy widze sceny z tego serialu.

Mysle tez o tym, co mam zrobic jutro i czy powinienem pojsc do tej dziewczyny znowu. Chyba odpuszcze bo sie osmieszam i zle mi z tym. Wypilem chyba ze 3 szklanki mleka i jak juz sie uloze i czuje ze moglbym zignorowac wszystko co mi przeszkadza to musze leciec siku. I tak od 2 godzin. Fajna ta noc. Spac mi sie chce, a nie moge.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz