Nie sam
Sypiam z L. Nie mogę uwierzyć, że to stało się czymś normalnym. Łatwo przekazać mi jej wszystkie informacje o moich dziwactwach. Rozumie, bo sama też ma problemy, ale w tej chwili zdecydowanie mniej nasilone objawy. Dogadujemy się. Staję się innym człowiekiem. Dotykanie jej, wąchanie i robienie naprawdę ekstremalnych rzeczy z moja dziewczyną mnie nie obrzydza. Nie sądziłem, że ktokolwiek przełamie we mnie tę barierę. Śmieszne, że nawet inicjuje kontakt fizyczny. Czasem wychodzimy z Adamem i Ulką. Śmieją się z nas, że jesteśmy obrzydliwi, bo ciągle się obmacujemy. Mam 33 lata, a zachowuję się jak nastolatek. Nigdy nie byłem zakochanym nastolatkiem. Musze nadrobić zaległości. To taki stan, że chce mi się żyć, biegać na golasa w śniegu. Ja wiem, ze w 100% moje zachowanie nigdy nie będzie normalne. Ale czuję się akceptowany i lubiany. Dobrze mi z tym.
Dodaj komentarz