Niepotrzebna
Nie udało się… Tak długo udawało się, ale nie dziś… Płakałam- łzy same płynęły. Nagle tysiąc myśli zaplątało się w głowie – że jestem nikim i niemam nic. Szłam sama pusta ulica do domu, gdzie nie czekał na mnie nikt. Czułam się taka niewidzialna, a chociaż bardzo chciałam nie mogłam zniknąć. Mogłabym nie wrócić i tak nikt by nie tęsknił… Jakby te łzy mogły coś zmienić. A miałam być twarda!
Dodaj komentarz