Nikt już nie wierzy
Kilka dni temu miałam mała imprezę w rodzinie, jutro też mam… Jak zwykle pójdę sama. Już nawet nikt mnie nie pyta czy przyjdę z kimś, bo zawsze chodzę sama. Zamiast bawić się fajnie w towarzystwie chłopaka, siadam między ciotkami żeby nie rzucać się w oczy – nawet one nie pytają już dlaczego przyszłam sama. Chyba nawet one już nie wierzą we mnie😢…
Pewien czas temu byłem na spotkaniu klasowym, minęło wiele lat dobrze ponad 15 gdy wyszliśmy z liceum. Każdy opowiadał jak mu się życie ułożyło, z kim jest, o mężach o żonach opowiadano, chwalono się dziećmi. A ja też… sam. I unikałem tematu, dlaczego sam. Może jakoś to przełknąłem bo byłem podpity, lecz znam to uczucie, bycia samemu. Przytulam mocno.