Nocny wpis
Hej, zanim pójdę spać chciałbym podsumować ten dzień.
Sprawy z pracą załatwiłem. Niby banalna sprawa a jednak tak ciężko opuścić dom i znowu dostosować się do otaczającego nas świata. Bo wszyscy jesteśmy kimś innym na codzień dla ludzi, kimś innym w domu, bez widowni.
Co do mojego małego projektu to muszę przyznać, rośnie w oczach. Dobrze, że cała ta sprawa wymaga przyswajania nowej wiedzy, zawsze to jakiś trening dla mózgu. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem znajdę sobie kolejne hobby tak odległe od szarej codzienności.
C milczy, martwi mnie to. Od jakiegoś czasu obawiam się o jej formę psychiczną. To skomplikowana osobowość, tajemnicza. Próbuje odgadnąć Jej nastrój po sposobie w jaki piszę. Niektóre Jej wiadomości przypominają ataki paniki. Jakby traciła grunt, jakby jej ciało z naszym światem łączyła tylko klawiatura. Martwi mnie to. To piękna i mądra kobieta, zasługuje na najlepsze.
A teraz czas na prysznic, nocne kino i błogi sen.
Powodzenia wszystkim, nie dajcie się depresji, żyjcie.
Dodaj komentarz