Nudny dzień, wszystko zamknięte
Nuda, nuda, nuda. Pracowac mi się nie chce. Karolina z chlopakiem. W zasadzie moglam jechac do mamy dzisiaj, ale nie chce wciaz sluchac jej paplania o tym, ze jestem stara panna i ze ona w tym wieku to juz (i tu by wymieniala swoje dokonania). Zauważyła, ze schudłam i powiedziala, ze wreszcie sie za siebie wzielam. Szczerosc do bolu. Straszne… Obiad? jaki obiad, nie gotuje bo mi się nie chce, nie kupuję rzeczy bo sie boje ze wszystko zjem… Dzisiaj swiateczne danie: gotowany kalafior.
Dodaj komentarz