O Tobie

19:59
26.01.2022

Poznałam Cię w pracy. Przyszłam na zastępstwo. Jak nas przedstawiano to spodobał mi się Twoj uśmiech,ale wtedy jeszcze nic nie pomyślałam. Ale gdy potem nie było Cię jakiś czas to szukałam Cię I czułam się niewyraźnie gdy Cię nie było. Potem znowu wróciłeś z urlopu i byłeś dla mnie taki miły i uczynny i cierpliwi,gdy inni nie byli. Kiedyś przyjechałam do pracy i zobaczyłam Cię na rampie. Mówiłeś coś do telefonu do jakiejś kobiety i pomyślałam,że jesteś zajęty,że to partnerka. Mijały dni w pracy. Zawsze mi pomagałeś. Tera myślę,że po prostu taki jesteś,ale ujęło mnie to. Dowiedziałam się,że lubisz podróżować po świecie. Koleżanki się z tego śmiały,a ja poczułam ogromny podziw. Znalazłam Cię na Facebooku. Oglądałam Twój profil. Wiem,że to tylko rodzaj wyobrażenia,ale podobało mi się to co widziałam. Ty mi się podobales. Kiedyś zażartowałam,że spieszysz się pewnie do dziewczyny po pracy i się uśmiechnąłeś. Kiedyś gdy nie było nikogo przysiadłeś się. Nawet nie wiesz jak mi było miło być obok Ciebie. Nie jestem nastolatką niby jestem dorosłą kobietą,ale jednak czuje się jak nastolatka. Kiedy w końcu zdobyłam się na odwagę by zaprosić Cię do znajomych i napisać do Ciebie to nawet nie wiesz co czułam.  Zaczęłam mieć kłopot ze snem. Waliło mi serce w pracy miałam kłopot z koncentracją. Chciałam Cię widzieć by byś niedaleko blisko. Wyobrażałam sobie rożne rzeczy,że Ty też mógłbyś..  Potem nie było czasu w pracy na zbyt wiele. Rozmawiałam z Tobą tylko chwilę,ale chciałam całe wieki rozmawiać. Kiedy pisaliśmy raz na fejsbuku to się z czymś wyrwałam nie przyjąłeś tego dobrze. Czar zaczął pryskać powoli. Myślę,że dla Ciebie byłam po prostu koleżanką. Jesteś bardzo bezpośredni i kontaktowy. Zwolnili mnie z pracy,bo wróciła osoba za którą byłam. Stało się to gdy byłam na zwolnieniu chorobowym. I też stały się pewne rzeczy,o których trudno mi pisać. Mój partner się dowiedział o tym co czuję i mogłam stracić wszystko. Nie mam dokąd pójść i zdrowie mam dość kiepskie. Poza tym po kilku latach jednak zależy mi na tej relacji. Musialam zdecydować,że z nim zostanę i trzymać się tego. Napisałam do ciebie. Nie chciałam byś coś pomyślał,ale myślę,że Ty wiesz.  Nasze drogi się rozeszły. Wiem że przestałeś czytać od emnie wiadomości. Pewnie nie miałeś na myśli nic złego nie miałeś zamiaru mnie zranić. Wiem o tym,ale jednak obojętności mnie bardzo zraniła. Obojętności i chłód. Nie mogłeś inaczej.Ale wiesz wcale mi nie pomogło. Usunęłam Cię ze znajomych,by nie czuć tegoo jak bardzo mnie nie zauważasz. Staram się żyć dbać o mój związek,robię wszystko by było ok,ale wciąż myślę o Tobie. Dziś śniłeś mi się w moim mieszkaniu,w którym mieszkałam. Wiedziałam,że to Ty. Trzymałam twoja twarz w dłoniach. I potem Cię pocałowałam. To chyba jakiś rodzaj pożegnania. Nie próbowałeś się ze mną skontaktować już. W ogóle Cię nie obchodzę. Wiem,że myślisz że nie można się tak szybko w kimś zakochać. Ja też tak myślałam. I wiem,że to nie fair krzywdzić nikogo nie chciałabym tego. Nie mogłabym tego nikomu zrobić  jedynie marzyłam by choć raz.moc z Tobą porozmawiać. Poznać Twoją historie i opowiedzieć Ci swoją. Chciałam taką malutką część Twojego serca. Nie wiem dlaczego mi się to przydarzyło i nie rozumiem. Kiedyś pewnie zapomnę o tym,ale pewnie zostanie to już cześć mojej historii i mnie. Życzę Ci byś był.kiedys kochany przez kogoś kogo i ty pokochasz. Bardzo bym chciała tego dla Ciebie. Nawet nie wiesz jak bardzo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz