Ocieranie

01:21
24.10.2018

Ocieram sie kazdego dnia…

O wstyd…

Bo jedzac burgera za szeroko otwieram usta i widac dziurawego trzonowca…

Ocieram sie o ignorancje…

Bo za dlugo czekam na chleb, kiedy Panie za lada dziela sie swoimi planami na wieczor po pracy…

Ocieram sie o milosc…

Bo w rodzinnym domu czuje sie prawie kochana… i prawie mialam prywatnego męża…

Ocieram o nienawisc…

Bo nienawidze ludzi ktorzy czegos ode mnie chca…i tych ktorzy nie chca niczego…

Ocieram sie o zwatpienie…

Ocieram sie o strumien wody lejacy sie spod prysznica…

Zbyt czesto sie ocieram…

Zbyt malo doswiadczam glebi i prawdziwosci…

Od ocierania sie scieram…

Ka Bum!

Tyle…

Mam dzis dola zmiksowanego z autoironicznym postrzeganiem… brakiem wiary we wlasne sily i smiesznym bezsensem kazdego dzialania.

Teraz juz naprawde tyle…


 

 

1
Dodaj komentarz

Zaloguj się i dodaj komentarz
najnowszy najstarszy oceniany
sunlover

Piękne. I głębokie…