Od dziś musi być inaczej
Dzień zaczęłam od ćwiczeń. Dzięki bogu praca dostosowana jest do mnie nie ja do pracy. Mój cel jest taki, żeby nie jeść cukru i smażonych potraw. Byłam dziś w sklepie ze zdrową żywnością. Pierwszy raz w życiu. Zjadłam daktylowego batona. Ma o polowe mniej kalorii niż normalny a był pyszny! Nawet nie wiedziałam, ze takie rzeczy istnieją. Tym bardziej mi głupio, że z takimi możliwościami spasłam się jak prosiak. Do tego stopnia czuje się ze sobą źle, że kąpię się ze świeczką, żeby nie oglądać swoich wałków. Najgorsze, że wiem, że to moja wina. Naważyłam piwa więc je wypiję. Zdrowie!
Dodaj komentarz