Odświeżanie
Kamil pomalował pokój ojca, wywalił wszystkie meble, to okropne łóżko…dosłownie wszystko. Pokój stoi pusty, czysty i zupełnie nie przypomina miejsca w którym umarł mój ojciec. Nie wiem, jak go urządzić. Najchętniej wstawiłabym tam małe łóżeczko i czekała na dziecko. Bardzo bym chciała.
Na znanym portalu sprzedajemy co zostało, opróżniamy piwnicę. Pozbywamy się wszystkiego. Nie lubię gratów. Znalazłam swoje rosyjskie sanki ukryte w piwnicy i stary magnetofon. Kiedy byłam mała często nagrywałam jak śpiewam na kasetach. Przesłucham je dzisiaj. Zapach farby zamaskował w pokoju ojca ten typowy dla niego smród. Kupiłam taki zapach do kontaktu i teraz jest przyjemnie.
Dodaj komentarz