Popłakuję sobie
Popłakuję sobie cały dzień. Jestem beznadziejna. Chciałabym motywacji, jakiegoś kopniaka. Okropnie boli mnie myśl, że wiekszość życia za mną, a ja nie dokonałam kompletnie niczego. Nie moge sie pochwalić ani rodziną, ani karierą. Bezsens.
Masz styl pisania jak Grochola, może pisz książki?
Daj sobie prawo do takiego dnia, do łez, do bólu. Nie ma w tym nic złego. Nie obwiniaj się. Każdy człowiek ma wartość i każdy czegoś dokonał. Ty też.